Marokańska sałatka z bakłażana – Zaalouk (Za3louk)
Dziś zabieram Was w podróż do słonecznego Maroka – kraju, w którym kuchnia pachnie kuminem, kolendrą i oliwą, a każdy posiłek rozpoczyna się od małych, aromatycznych przystawek. Jedną z nich jest Zaalouk, czyli marokańska sałatka z bakłażana i pomidorów, która z czasem stała się jednym z moich ulubionych dań. To właśnie mój mąż nauczył mnie ją przygotowywać, krok po kroku wprowadzając w świat marokańskich smaków. Co ciekawe, kiedyś bakłażana wręcz unikałam — dziś mogłabym jeść Zaalouk codziennie! To jedna z tych potraw, które zmieniły moje kulinarne upodobania. Bardzo często przygotowuję ją na podwieczorek lub lekką kolację, podając ze świeżo wypieczonym chlebem. Czym właściwie jest Zaalouk? Zaalouk (Za3louk) to tradycyjna marokańska sałatka lub dip z bakłażana i pomidorów, doprawiona czosnkiem, kminem rzymskim, słodką papryką, kolendrą, natką pietruszki i oliwą. Podaje się ją najczęściej z owocowym chlebem khobz, ale równie dobrze pasuje do pity, bagietki, mięsa czy tadżinu.
To jedno z najpopularniejszych dań typu salads marocaines – ciepłych lub zimnych sałatek serwowanych na początku posiłku. W Maroku Zaalouk pojawia się na stole: gdy przychodzą goście, jako dodatek do głównych dań, jako mezze do chleba, podczas Ramadanu – na kolacji iftarowej. Je się ją wyłącznie chlebem, maczając go w sałatce – bez użycia widelca.
Dlaczego Zaalouk jest wyjątkowa?
ma dymny, aromatyczny smak, jeśli użyjemy pieczonych warzyw,
jest zdrowa, lekka i pełna antyoksydantów,
pasuje do praktycznie każdego dania,
można ją robić na dwa sposoby: pieczoną lub gotowaną,
dobrze smakuje zarówno na ciepło, jak i na zimno,
kolejnego dnia jest jeszcze lepsza,
można dopasować ją do swoich, upodobań: ostrzejszą, gładką, rustykalną,
A najlepsze? Jest niezwykle prosta.
Ciekawostki o Zaalouk – rzeczy, których możesz nie wiedzieć
Każdy region Maroka ma swoją wersję w Fezie dodaje się więcej czosnku i kolendry, w Marrakeszu jest ostrzejsza, w Casablance kremowa i delikatna. To danie symbol gościnności
W marokańskich domach Zaalouk pojawia się zawsze, gdy zaprasza się gości. Nazwa „Zaalouk” oznacza „coś rozgniecionego”. W Maroku starsze kobiety przygotowują ją nad ogniem. Dawniej bakłażany grillowano bezpośrednio na płomieniu, co daje dymny aromat — najbliższy tradycji.
Najlepszy smak daje proporcja: 1 bakłażan : 3 pomidory
Choć ja wolę mniej pomidorów, by wyczuwalny był smak pieczonego bakłażana.
Składniki:
2 bakłażany
2 czerwone papryki
4 duże pomidory (malinowe – można dać więcej dla intensywniejszego smaku)
6 ząbków czosnku (przeciśniętych lub pieczonych w łupince)
1 łyżka posiekanej świeżej kolendry
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
½ łyżeczki soli
2 łyżeczki słodkiej papryki
½ łyżeczki kminu rzymskiego
4 łyżki oliwy z oliwek
szczypta pieprzu cayenne lub papryczka chili – do smaku
Przygotowanie:
Umyj bakłażany, przetnij na pół i ułóż na blasze skórką do góry.
Jeśli chcesz użyć pieczonego czosnku – zrób nacięcia i włóż tam ząbki.
Piecz 20–25 minut blisko elementu grzewczego, aż skórka popęka i się przypali.
Papryki i pomidory grilluj nad ogniem lub w piekarniku, aż skórka będzie zwęglona.
Obierz bakłażany ze skórki.
Na patelni rozgrzej oliwę, dodaj pomidory, czosnek, kolendrę, pietruszkę, przyprawy i pokrojoną paprykę.
Gotuj, aż pomidory się rozpadną i powstanie gęsty sos.
Dodaj bakłażana, wymieszaj i duś kilka minut. Podawaj na ciepło lub zimno – najlepiej z chlebem khobz.
Do czego podawać Zaalouk?
do chleba khobz, do bagietki i pity,
jako dodatek do mięsa, tadżinu lub kuskusu, jako dip do warzyw, jako pasta na kanapki, jako lekka kolacja lub podwieczorek.
U mnie najczęściej pojawia się właśnie wieczorem – z kawałkiem ciepłego chleba smakuje obłędnie!
Zaalouk to jedno z tych dań, które pokazują, jak piękna i aromatyczna jest kuchnia Maroka. Dzięki mojemu mężowi poznałam je od domowej, autentycznej strony — i od tamtej pory wraca do naszej kuchni regularnie. Jeśli chcecie zachwycić gości, wprowadzić do domu odrobinę marokańskich smaków lub po prostu spróbować czegoś wyjątkowego, koniecznie przygotujcie tę sałatkę.
A później… zakochajcie się w niej tak jak ja. 🍆✨



Komentarze