BASBOUSA- słodycz ze semoliny z Bliskiego Wschodu

Basbousa 

słodycz ze semoliny z Bliskiego Wschodu w Twoim domu 

Basbousa to jedno z tych ciast, które urzekają prostotą, smakiem i aromatem, a jednocześnie kryją w sobie niezwykłą tradycję i duszę wielu kultur. Ten wilgotny, kokosowy deser z semoliny gości na stołach od Egiptu po Maroko, od Syrii po Liban – serwowany zarówno podczas świąt, jak i przy codziennej herbacie.

 Skąd pochodzi basbousa?

Basbousa wywodzi się z Egiptu, gdzie od wieków przygotowywana jest z grubo mielonej semoliny, jogurtu i aromatycznego syropu cukrowego. Podobne ciasta znajdziemy w innych regionach: w Turcji jako revani, w Grecji jako ravani lub samali, a w krajach Maghrebu – w tym w Maroku – często pojawia się w wersji z dodatkiem pomarańczy, wody różanej lub bez żadnych przypraw, jako zwykła, ale ukochana słodycz.

W Maroku basbousa nie ma aż tak silnego rytuału jak w Egipcie, ale jest popularna na ulicznych targach, w domach oraz podczas Ramadanu, kiedy chętnie serwowana jest na iftar – wieczorny posiłek po zachodzie słońca. Spotkasz ją w cukierniach Fezu, Marrakeszu czy Casablanki, często z orzechami lub polaną syropem pomarańczowym.

Dlaczego pokochasz basbousę?

Jest łatwe do zrobienia (bez miksera!), wilgotne i mięciutkie w środku, pięknie pachnie kokosem i waniliącudownie wchłania syrop, przez co jest lekko klejące, ale nie ciężkie, a na drugi dzień… jeszcze lepsze!  Ciasto wychodzi wysokie, miękkie i idealnie wilgotne!



Składniki na ciasto:

 ( forma 30cm od tarty)

2 jajka
½ szklanki cukru (ok. 8 łyżek)
½ szklanki oleju roślinnego (ok. 8 łyżek)
¾ szklanki jogurtu naturalnego (ok. 12 łyżek)
1 szklanka semoliny (grubej, np. kaszy manny)
½ szklanki mąki pszennej
½ szklanki wiórków kokosowych
1 łyżeczka proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody oczyszczonej
Szczypta soli
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego lub kilka kropel aromatu migdałowego (opcjonalnie)

 Składniki na syrop:
          ¾ szklanki cukru
¾ szklanki wody
1 łyżka soku z cytryny
(opcjonalnie: kilka kropel wody różanej lub pomarańczowej)

 Sposób przygotowania:

 Syrop:

W małym rondelku zagotuj wodę z cukrem. Gotuj ok. 5–7 minut na małym ogniu. Dodaj sok z cytryny, wymieszaj i odstaw do całkowitego ostudzenia.

 Ciasto:

W dużej misce roztrzep jajka z cukrem, aż się lekko spienią.
Dodaj olej, jogurt i (opcjonalnie) ekstrakt – wymieszaj rózgą.
Wsyp semolinę, mąkę, wiórki kokosowe, proszek do pieczenia, sodę i sól. Wymieszaj szpatułką lub łyżką – tylko do połączenia składników.
Masa powinna być gęsta, ale nie sucha. Jeśli jest zbyt gęsta – dodaj 1–2 łyżki mleka.
Przelej do formy 30 cm (wysmarowanej olejem i oprószonej semoliną lub mąką).
Wygładź wierzch, możesz ponacinać delikatnie nożem w romby lub kwadraty.
(Opcjonalnie: na środku każdego kawałka umieść migdał lub orzeszek ziemny.)

 Pieczenie:

Piekarnik nagrzej do 180°C (góra–dół).

Piecz przez 35–40 minut, aż wierzch będzie złocisty i lekko chrupiący.

Nie używaj termoobiegu – ciasto wyjdzie suche.

Patyczek powinien wyjść suchy.

 Wykończenie:

  • Od razu po wyjęciu z piekarnika polej basbousę zimnym syropem – powoli, równomiernie.
  • Odstaw na min. 30–60 minut, by ciasto wchłonęło cały syrop i stało się cudownie wilgotne.
Pokrój i… zakochaj się w każdym kęsie!









 Na zakończenie...

Basbousa to nie jest zwykłe ciasto. To kawałek aromatycznego Bliskiego Wschodu w Twojej kuchni – mięciutkie, nasiąknięte syropem, z nutą kokosa i wanilii. Idealne do filiżanki kawy, na święta, spotkania rodzinne, ale i na zwykłe popołudnie, kiedy masz ochotę na coś pysznego bez wysiłku.

Spróbuj chociaż raz, a gwarantuję – będziesz do niej wracać częściej, niż myślisz. 


Komentarze