Marokańska przekąska uliczna - Tayeb o Hari



Tayeb o Hari – marokańska przekąska uliczna

- która podbiła serca wszystkich


Marokańskie ulice mają swój wyjątkowy smak, zapach i charakter. Jednym z najbardziej kultowych dań, które można spotkać dosłownie na każdym rogu, jest Tayeb o Hari – niezwykle prosta, ale przepyszna i bardzo tradycyjna przekąska z ciecierzycy lub białej fasoli. To danie, którego nazwę tłumaczy się jako „ugotowane i rozpadnięte”, zachwyca miękkością, kremową konsystencją i aromatycznymi przyprawami. Choć jest to przysmak niezwykle tani i skromny, to właśnie w jego prostocie kryje się magia marokańskiej ulicy.

Tayeb o Hari (طايب وهاري) to jedna z najbardziej znanych przekąsek ulicznych Maroka. Spotkamy ją zarówno na dużych sukach Marrakeszu, jak i w najmniejszych miasteczkach. Sprzedawcy ustawiają ogromne, parujące garnki z gorącą ciecierzycą lub fasolą, gotowaną tak długo, aż staje się mięciutka i wręcz rozpada się na języku. To danie jest

niezwykle tanie, zdrowe, sycące, szybkie do przygotowania,

i przede wszystkim niesamowicie smaczne.

To też smak dzieciństwa i tradycji – jedzone zimą, aby rozgrzać ciało, latem jako szybka przekąska w drodze. Tayeb o Hari to kwintesencja street foodu. W Maroku podaje się ją głównie w papierowych rożkach. Najbardziej popularna forma – rożek zwinięty z papieru, jak do frytek. To praktyczne, tanie i bardzo charakterystyczne. Małych jednorazowych miseczkach. Plastikowych lub tekturowych, najczęściej z łyżeczką.

Papierze gazetowym (tradycyjnie)

Dawniej najpopularniejsze, dziś spotykane głównie na starych sukach. Dodatki, jakie można dostać to dużo kuminu, papryka – ostra lub słodka, oliwa, harissa (dla miłośników ostrości), ocet, zwłaszcza w Maroku północnym, kawałek chleba khobz.

To danie kupisz dosłownie wszędzie: w mieście, na targu, przy ulicy, pod szkołą, obok dworca, a nawet na nocnych stoiskach.

Dlaczego Tayeb o Hari jest tak popularne? Bo jest: bardzo tanie, pyszne, rozgrzewające, zdrowe, aromatyczne oraz bardzo sycące. Ciecierzyca gotowana godzinami nabiera kremowej tekstury, a aromatyczny kumin i papryka nadają jej głębi. To idealne danie, kiedy masz ochotę na coś prostego, ale pełnego smaku.

Chociaż tradycyjnie Tayeb o Hari jest gotowane, ja przygotowuję również domową, pieczoną wersję, która jest inspirowana tym daniem, ale ma zupełnie inny charakter.

Jest bardziej chrupiąca, intensywna i świetnie sprawdza się jako zdrowa przekąska – idealna zamiast chipsów czy orzeszków. 




Składniki:

 (wersja z ciecierzycą tradycyjna)

300 g suchej ciecierzycy

1 łyżeczka soli

2–3 ząbki czosnku

1 łyżeczka kuminu

½ łyżeczki kurkuma 

1 łyżeczka papryki (słodkiej lub ostrej)

2 łyżki oliwy

opcjonalnie: odrobina harissy lub chili

woda do gotowania


Przygotowanie:

Zalać ją zimną wodą i odstawić na noc (min. 8 godzin).

Odlać wodę, zalać świeżą, dodać czosnek i sól.

Gotować na małym ogniu 1,5–2 godziny, aż ciecierzyca będzie bardzo miękka i rozpadająca się.

W szybkowarze około 35–40 minut.

Przełożyć do miseczki lub papierowej tuby.

Posypać kuminem, papryką i polać oliwą.


Jak robię wersję pieczoną?

Namaczam ciecierzycę przez noc.

 Gotuję ją przez około 40–50 minut, aż będzie miękka, ale nie całkiem rozpadająca się.



Odsączam i delikatnie mieszam z

oliwą, kuminem, kurkuma, papryką (słodką lub ostrą), solą, odrobiną czosnku.



 Rozkładam na blasze cienką warstwą.



Piekę w 200°C przez 20–25 minut, aż staną się lekko chrupiące z wierzchu i miękkie w środku.

To idealna, zdrowsza alternatywa i wspaniała przekąska do filmu, na spotkanie ze znajomymi lub jako dodatek do sałatek.

Smacznego!!!




Tayeb o Hari to jedno z tych dań, które pokazują, że czasem najprostsze składniki potrafią stworzyć coś niezwykle pysznego. To smak marokańskiej ulicy – tani, tradycyjny, aromatyczny i rozgrzewający. Jeśli chcesz poczuć klimat marokańskiego suku w swoim domu, koniecznie przygotuj tę przekąskę. Jest łatwa, zdrowa, a jej aromat i smak przeniosą Cię w sam środek Marrakeszu czy Tangeru.


Komentarze