Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ramadan. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ramadan. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 11 marca 2024

Chebakia – marokańskie ciasteczka

 



Chebakia  – marokańskie ciasteczka 


Właśnie zaczął się Ramadan - post muzłumański trwający 30 dni. Z tej okazji postanowiłam napisać o popularnych marokańskich ciasteczkach chebakia. Chebakia ( shebakia ) są przygotowywane w Maroku w czasie Ramadanu, spożywane jako słodki dodatek do hariry. Będąc w marokańskiej restauracji możecie spotkać harirę podawaną z przystawka chebakia oraz cytryna.
 Połączenie prażonego mielonego sezamu, migdałów, cynamonu i anyżu oraz wodę z kwiatu pomarańczy sprawia że są wyśmienite:)). Ciasteczka wykonywane są również na specjalne okoliczności. Można je kupić na każdym stoisku souku.
 Ciastka te mają swoją smutną historię miłosną. Opowiada o pewnym marokańskim cukierniku. Chcecie posłuchać historyjki..... Okey.  "Pewnego dnia jechał swoim wózkiem między domami, aby sprzedawać zrobione przez siebie słodycze, a w jednej z alejek dostrzegł piękną dziewczynę za oknem jednego z domów, pokochał ją od pierwszego wejrzenia. Postanowił zrobić dla niej specjalny deser. Wrócił do swojego domu, aby zrobić ciasto uformował siatkę od okna, za którą zobaczył swoją ukochaną. Zebrał wszystkie słodycze i udał się do ukochanej by obdarować ją słodyczami i poprosić o rękę. Gdy dotarł do okna swojej ukochanej, aby podarować słodycze i poprosić o rękę. Na miejscu doznał szoku bo jego ukochana poślubiła już kogoś innego. Zły wrócił do domy próbował ukryć ślad siatki, którą stwożył i włożył jeden pasek w drugi, aż uzyskało swój kształt róży. Tak powstała chebakia." O tej historyjce opowiadał mi mój mąż siedząc w parku przy fontannie w Marakeszu.  Wracając do Polski za każdym razem nie mogłam się  powstrzymać, zawsze musiałam kupić i zabrać ze sobą chociażby kilogram tych wspaniałości. Jeśli jesteście zainteresowani poniżej pokażę wam sposób wykonania. Zaplatanie ciasta może jest skomplikowane, ale jest kilka wersji zaplatania. Przedstawię wam tą najprostszą z trzema nacieciami. Może ktòryś z was zapragnie wykonania samemu przepysznej chebakii. 
Polecam:)







Składniki: 

500 g  mąki pszennej,
100 g uprażonego na suchej patelni sezamu i zmielonego,
50 g mielonych migdałów,
100 g masła roztopionego i przestudzonego,
5 pełnych łyżek oleju,
4 pełne łyżki wody z kwiatu  pomarańczy,
100 ml wody, 
⅓ łyżeczki soli,
2 łyżki octu,
Szczypta szafranu,
1 łyżeczka cynamonu,
1 kopiasta łyżeczka anyżu mielonego,
¾ łyżeczki proszku do pieczenia,
1 jajko
2 ziarna gumy mastyksowej ( jeśli nie mamy nie używamy) -zmiażdzyć na proszek

Dodatkowo:

* olej do głębokiego smażenia * ½ kg miodu lub syropu cukrowego którego sami wcześniej przygotowaliśmy przepis ròwnież podany.
* Sezam uprażony do posypania
 
Jeśli  chcesz przygotować samemu syrop cukrowy do słodyczy:

 1 kg cukru
1/2 litra wody
2 korzenie cynamonu 
1 cytryna,
½ szklanki wody z kwiatu pomarańczy 

Wszystko gotować  25-30 minut. Do uzyskania miodowego koloru.


 Przygotowanie:



Szafran zalewamy wodą z kwiatu pomarańczy i odstawiamy na bok do uzyskania koloru.  
 
*****
Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiać sitkiem.




 Do przesianej mąki dodajemy anyż, cynamon, zmielony sezam, sól i zmielone migdały. Wymieszać.




 Następnie dodać ocet, stopniowo roztopione masło, olej,  jajko oraz wodę z szafranem. 
 Zagnieść gładkie miękkie ciasto. 





Podzielić na równe części  uformować niewielkie kuleczki.  Przykryć folią spożywczą i odstawić na około pół godziny.




Następnie bierzemy jedną kulkę, rozwałkować na długi pas o grubości 3 mm. 


Poprzecinać radełkiem na prostokąty  o wymiarach 8 cm x 10,5 cm. Ciasto powinno być cieniutkie. Robimy na środku 4 nacięcia. 






Układać,  po jednej stronie by były trzy paski ciasta, a po drugiej dwa. Pod spodem są dwa paski, a na wierzchu trzy.
 


Trzeci pasek zawijamy na środkowy. W taki sposób:




 Rogi ciasta zawinąć do środka i skleić w taki sposób, by  zapełniły środek ciasteczka i nadały jej wygląd ròży. 




Nastepnie rozłożyć tak by dwa paski były po jednej stronie a trzy po drugiej.
Górne natomiast lekko docisnąć by uzyskać  szpice. Gdy  nasze szpice są długie skracamy trochę. 









Jest też łatwiejszy sposób.  
 

Kroimy paski 9cm × 1,5cm. 




Składamy po pięć pasków i sklejamy.

*****

Ostatni sposób  jest z 3 nacięciami i także jest prosty. 

Wykrawamy prostokąty 7×9 cm.
Na środku prostokąta robimy 3 nacięcia.
 


Składamy na pół.




  Następnie dwa rogi sklejamy. I przewijamy dwa paski tak by powstała róża.




A tak powinna wyglądać  chebakia z 5 nacięciami.


 

Przygotowane ciasteczka  smażyć na rozgrzanym oleju  do 170 stopni,  do rumianego koloru. 



Odsączyć z tłuszczu na papierowym ręczniku i wrzucić do lekko podgrzanego miodu.



Przełożyć na kratkę by nadmiar miodu spłynął.



Na koniec posypać uprażonym sezamem. 













 Nie martwcie się jeśli za pierwszym razem nie wyjdą wam idealne. 

Na początku nie jest to proszę, sama miałam z tym problemy. Powodzenia!


<head><script async src="https://pagead2.googlesyndication.com/pagead/js/adsbygoogle.js?client=ca-pub-7549835648219062"

     crossorigin="anonymous"></script></head>


środa, 15 listopada 2023

BAKŁAWA

 Bakława

Wreszcie na moim blogu pojawiła się królowa deserów, uwielbiana turecka bakława. Choć nie wiadomo jej pierwotnego pochodzenia przypisano jej miano kuchnii greckiej lub tureckiej. Ulubienica każdego, zrobiona z warstw ciasta filo przekładana orzechami pistacjowymi, polewana syropem cukrowym i udekorowana  posiekanymi pistacjami poprostu bajka rozpływająca się w ustach. Orginalna bakława jest wykonywana z samych orzechów pistacjowych jednak też można wykonać ją z mieszanki orzechów nerkowca, pistacji, włoskich i migdałów. Zapraszam was do wypróbowania przepisu  :))






SKŁADNIKI:
2 szklanki zmielonych orzechów włoskich, migdałów itp.
2 szklanki mielonych orzechów pistacjowych 
½ szklanki cukru 
1 łyżeczka cynamonu 
¼ łyżeczki gałki muszkatołowej 
¼ łyżeczki mielonych goździków 
1 ½ kostka roztopionego masła 
1 opakowanie ciasta filo 500g


SYROP:
2 szklanki cukru 
1 szklanka wody
1 łyżeczka soku z cytryny
1 laska cynamonu 
1 szklanka wody z kwiatu pomarańczy 

 PRZYGOTOWANIE:

Na początku musimy zmielić orzechy. 
Mieszamy orzechy z cukrem, cynamonem, mielonymi goździkami i gałką muszkatołową.


Rozpuszczamy masło. Bierzemy szklane naczynie,
 lub blache i smarujemy spód roztopionym masłem. Następnie bierzemy jeden liść ciasta filo i wykładamy w naczyniu, smarujemy ponownie masłem i wykładamy następny arkusz ciasta filo. Powtarzamy tą czynność 8 razy lub jeśli chcemy grubszy spód 10 razy. Następnie wykładamy cieniutką warstwę orzechów mielonych i przykrywamy ciastem filo. Smarujemy roztopionym masłem i wykładamy kolejny arkusz ciasta filo. Czynnosć powtarzamy 2 razy. Tak by zawierała 2 arkusze ciasta. Smarujemy roztopionym masłem i wykładamy wszystkie mielone orzechy na ciasto filo. Przykrywamy ciastem filo i smarujemy. Powtarzamy czynność 10 razy. Ostatnia warstwę smarujemy dobrze masłem i kroimy według uznania. 


Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180°C i pieczemy ok. 15 minut do czasu zarumienienia. 
W międzyczasie przygotowujemy syrop. Wszystkie składniki kładziemy do garnka i gotujemy by powstał syrop do czasu rozpuszczenia cukru. 


Gdy nasza bakława się upiecze wyciągamy polewamy goraca bakławę syropem i dekorujemy posiekanymi pistacjami. 

Smacznego!!!











poniedziałek, 13 listopada 2023

Briwats pistacjowo - migdałowe

 Briwats pistacjowo-migdałowy 

Jak już wcześniej wspominałam briwats to jedne z moich ulubionych marokański ciasteczek. Rok temu miałem okazję zjeść również ''ferrero briwats'' w mlecznej czekoladzie z orzeszkami laskowymi które znalazłam na istagramie, niestety jeszcze nie zagościły na moim blogu. Dziś jednak pora wypróbować nowego połączenia tych pyszności. Zdecydowałam się zrobić briwats z nadzieniem pistacjowo-migdałowym w białej polewie czekoladowej który znalazłam na blogu www.ellouisacooking.nl

 Przyznam, że są wspaniałe w smaku. Chociaż są pracochłonne naprawdę są tego warte. Jeśli nie macie ciasta filo możecie je zastąpić papierem do sajgonek jest bardziej odporny niż ciasto filo, tak szybko nie będzie wam się kruszył. Robiąc ciasto do briwats, dodałam drobno zmielone pistacje, trochę mielonych migdałów z odrobiną wody z kwiatu pomarańczy ( jeśli nie mamy możemy dodać łyżkę wody wymieszanej z 3 kroplami olejku pomarańczowego do ciasta ) wymieszane z cukrem pudrem i roztopionym masłem. 



SKŁADNIKI:

( na 20 sztuk )

1 opakowanie ciasta filo lub papieru do sajgonek 

100 g roztopionego masła 

NADZIENIE:

250g pistacji prażonych (niesolonych)

50g obranych migdałów 

100g cukru pudru 

2 łyżki wody z kwiatu pomarańczy 

3 łyżki roztopionego masła 

Dodatkowo:

1 łyżka mąki z odrobiną wody 

250g białej czekolady 

50g grubo posiekanych pistacji

( Składniki z www.ellouisacooking.nl )

PRZYGOTOWANIE:

Mąkę wymieszać z odrobiną wody posłuży nam do sklejania końcówek ciasteczek. 


     Rozpuścić masło w rondelku, odstawić by wystygło. W tym czasie 
kroimy ciasto filo w paski 
       szerokości 5 lub 6 cm.


Pistacje i migdały mielimy w młynku do kawy lub blenderze.






Gdy już mamy zmielone orzechy dodajemy cukier puder, wodę z kwiatu pomarańczy jesli nie mamy możemy dodać olejek do ciast o zapachu pomarańczy ( ok. 3 - 4 krople na łyżkę wody ) i roztopione masło. Mieszamy na jednolitą masę.


Formujemy 20 kulek wielkości orzecha włoskiego i lekko spłaszczamy.


Następnie pojedyńczo bierzemy paski ciasta filo ( resztę przykrywamy szczelnie folią by nam nie wyschło ) smarujemy roztopionym masłem 3 cm od brzegów. Kładziemy kulkę i zwijamy w trójkat. 





 

Pod koniec smarujemy końcówkę klejem z mąki i sklejamy. 




Tak wykonane trójkąty odstawiamy na chwilę by trochę przyschneła sklejona końcówka. 



Rozgrzewamy olej i smażymy na oleju do zarumienienia.  Możemy również posmarować nasze briwats olejem wyłożyć na formę wyłożoną papierem i piec w piekarniku 15 minut w temperaturze 180°. Wyciagamy i odstawiamy do wystygnięcia na 10 min.


Następnie gdy wystygną ciasteczka zanurzamy widelcem w rozpuszczonej czekoladzie, dobrze odcedzamy nadmiar czekolady.  Ułożyć wszystkie na folii aluminiowej lub drewnianej desce i wykończyć rogi ciastek. Posypać pistacjami i pozostawić do stwargniecia czekolady w lodówce.

Smacznego!!!